Strajk może się wydłużyć „w dowolnym momencie”
Lufthansa zmuszona została do odwołania ponad 1300 lotów po nieudanej próbie wstrzymania strajku personelu pokładowego. 48-godzinny strajk dotyczący stawek i warunków pracy rozpoczął się o północy czasu środkowoeuropejskiego. Blisko 180 000 pasażerów stoi w obliczu zakłóceń w podróży.
Największe straty odczuwają główne węzły komunikacyjne Lufthansy oraz najbardziej ruchliwe lotniska w Niemczech: Frankfurt i Monachium. Lufthansa musiała odwołać 1 na 5 lotów, z czego 700 lotów w czwartek i 600 kolejnych w piątek. Strajk nie będzie mieć wpływu na loty spółek-córek Lufthansy: Austrian Airlines, Brussels Airlines, Eurowings i Swiss.
Największy niemiecki związek personelu pokładowego UFO poinformował, że strajk uderzy we wszystkie loty Lufthansy z niemieckich lotnisk i dodał: „Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zminimalizować wpływ tego masowego strajku na naszych klientów”.
W środę sąd pracy we Frankfurcie odrzucił wniosek Lufthansy o zablokowanie strajku będącego częścią długotrwałego wewnętrznego sporu w linii lotniczej. Lufthansa poinformowała, że pasażerowie podróżujący między niemieckimi lotniskami mogą wymieniać bilety online na bilety kolejowe, a innym pasażerom będą oferowane alternatywne loty.
W okresie świąt Bożego Narodzenia można spodziewać się większych zakłóceń, jak ostrzegał Daniel Flohr, wiceprezydent UFO: „w każdej chwili może dojść do kolejnych strajków”.